Babcie w literaturze...
Każdy chciałby mieć taką babcię: mądrą, wykształconą, opiekuńczą, silną […] znakomitą partnerkę do rozmów, sprawnie opiekującą się gromadką wnuków i własnym mężem, poza tym odnoszącą sukcesy zawodowe i artystyczne i to BEZ WYCHODZENIA Z KUCHNI.
O mężczyźnie mówi się, że starzeje się jak wino. Siwizna postarza tylko kobiety, więc by nie stracić na wartości, obliczanej wyglądem, tuszują ją zawzięcie, podobnie jak zmarszczki.
Stara kobieta jest do zaakceptowania jedynie jako podporządkowana rodzinie. Tak też przedstawia się ją w literaturze.
Tak właśnie czyni Czesław Miłosz, powołując do życia w „Dolinie Issy” dwie babki, kochające i dbające o wnuka Tomaszka – energiczną i surową Michalinę oraz jej przeciwieństwo : elegancką i delikatną babcię Dilbinową.
W „Lalce” Bolesław Prus sportretował matkę pani Stawskiej, delikatną, kruchą, wymagającą opieki, a przecież tak bardzo troszczącą się o szczęście córki i dobro wnuczki.
Przykładem babci wyidealizowanej, która najpierw realizowała się jako matka czwórki dzieci, dorabiająca w trudnych czasach PRL-u do mężowskiej pensji robieniem swetrów na maszynie dziewiarskiej dla spółdzielni Świt, a potem kłopocząca się o dorosłe córki, zięciów i wnuki oraz chodzącego z głową w chmurach męża jest Mila Borejko z cyklu powieści „Jeżycjada” Małgorzaty Musierowicz.
Postać starej kobiety również oddanej swojej rodzinie, ale bardzo niezależnej, prawdziwej władczyni we własnym majątku, trzymającej krótko zarówno swych pięciu dorosłych synów, jak i przybranego – Bohuna, stworzył Henryk Sienkiewicz w „Ogniem i mieczem”. To kniahini Kurcewiczowa, „wilczyca kresowa”.
Warto jednak zaznaczyć, że pozycja starej kobiety w rodzinie nieraz, niestety, zależy od jej zamożności. Widać to wyraźnie w „Chłopach” Reymonta: zamożna, energiczna i wyrachowana Dominikowa ma wysoką pozycję w rodzinie, wydaje polecenia dorosłym dzieciom głosem nieznoszącym sprzeciwu, wydaje córkę za najbogatszego chłopa we wsi.
Starość posiada te same apetyty, co młodość, tylko nie te
same zęby.
[Magdalena Samozwaniec}
Źródło:
O czym nie mówią nam poloniści/ Alicja Zdziechiewicz, PARK 2011
Komentarze
Prześlij komentarz