93. rocznica urodzin Joanny Kulmowej

Bernadeta poleca...

Niefruwak piechotny/ Joanna Kulmowa, Wydawnictwo Nasza Księgarnia
Wiek: 4+

Joanna Kulmowa. Znamy ją jako autorkę dramatów, słuchowisk radiowych, utworów satyrycznych, piosenek, oratoriów i misteriów religijnych. Jej pasją było również aktorstwo. Po raz pierwszy stanęła na scenie łódzkiego Teatru Powszechnego jeszcze jako studentka w 1951 roku. Znaczną część jej twórczości zajmują jednak utwory dla dzieci.

Przeglądając jej książki dla dzieci, jeden tytuł wzbudził moją uwagę i ciekawość, a mianowicie... „Niefruwak Piechotny”.

Niefruwak Piechotny to stworzonko, które szuka własnej tożsamości. Zdaje mu się, że należy do rodziny kolejno napotkanego zwierzątka, lecz niestety… zostaje przez nie wyśmiany.

Ale zacznijmy od początku.
Kim jest ten mały stworek i kto był przy jego wykluciu? Nie wiadomo. Gdy był maleńki, „ktoś” zawołał „ niefruwak”, maleńki zadrżał i poszedł piechotą. Dlatego otrzymał takie imię, ale to wersja jego samego.
Nie potrafi odpowiedzieć dżdżownicy, dlaczego nosi takie dziwne imię i czuje się z nim źle. Wędrując, prawie niszczy gniazdo Świstunki, lecz jego lekkie nóżki zdołają je ominąć. Niestety, ani dżdżownica, ani Świstunka nie były jego rodziną.

Szukając rodziny oraz swojego miejsca na ziemi wpada do norki kreta, ale i tam nie znajduje odpowiedzi na dręczące go pytanie. Co gorsza nie potrafi policzyć swoich par nóżek, choć te pomagają mu w wędrówce.
Nawet powój, w którego pnącze zaplątał się nasz Niefruwak nie pomógł biedakowi.

To prawie koniec bajki, ale nie mogę zostawić małego czytelnika z taką tajemnicą? Więc wyjątkowo dziś ją zdradzę.

Podziwiając piękny świat Niefruwak Piechotny stwierdził, że jest jego wędrującym kawałkiem. Dopiero Róża uświadomiła mu, iż jest motylem, pięęęknym motylem.

Dlaczego motyla nazwano Niefruwakiem, i to Piechotnym?
A może to tylko jego sen, kiedy był jeszcze poczwarką?
Przeczytajcie sami, jakie fascynujące przygody przeżywał nasz zagubiony motyl. Po książkę zapraszam do biblioteki.

Bernadeta