Janusz Leon Wiśniewski GRAND
Wystarczy wejść – i można być tu, a zarazem wszędzie.
Wystarczy sięgnąć po tę lub inną książkę, by znaleźć się w XIX-wiecznej Anglii,
w starożytnym Rzymie, na Tasmanii, Alasce, Antarktydzie… Cały świat w jednym
miejscu. Cała wiedza o świecie na wyciągnięcie ręki!
(ze strony SBP)
Tym sposobem Kasia znalazła się nagle w sopockim hotelu Grand…
Grand/ Janusz Leon Wiśniewski, Wyd. Wielka Litera 2014
Czytałam ostatnio wywiad z pisarzem i zaciekawił mnie ten
tytuł sprzed kilku lat. Zwłaszcza, że w lutym tego roku miała miejsce premiera
książki pisarza w podobnym klimacie (Gate).
Wprawdzie hotel Grand miałam okazję oglądać jedynie z sopockiej plaży, ale z całą pewnością to imponująca budowla, która powstała w latach 1924-27 i zapisała w swojej historii wiele imponujących wizyt, tak znakomitych postaci jak Greta Garbo, Ignacy Mościcki czy Józef Cyrankiewicz. Obok fikcyjnych wydarzeń autor nawiązuje do epizodów autentycznych, wspominając o pobytach w hotelu Adolfa Hitlera (wrzesień 1939), Charlesa de Gaulle (wrzesień 1967) oraz Fidela Castro (czerwiec 1972). W losy fikcyjnych bohaterów pisarz wplata autentyczne wątki.
Goście hotelu Grand są bardzo różni. To plejada postaci o różnorodnym statusie materialnym. Poznajemy Justynę, dziennikarkę z Warszawy, którą zostawił na plaży niedojrzały emocjonalnie chłopak, a odnajduje bezdomny, ale wrażliwy, Marcin Lichota. Kolejna postać to Maksymilian von Drewnitz, niemiecki pastor, którego dziadek w czasie wojny zabijał Polaków w pobliskim Stuthoffie. Widzimy przemianę rosyjskiego bogacza, zakochanego w ukraińskiej sprzątaczce. To miłość dokonuje przemiany w osobowościach tych postaci.
„Grand” to powieść obyczajowa z wątkami psychologicznymi. Autor dozuje stopniowo emocje, jest bystrym obserwatorem. Za hotelowymi drzwiami ukryte są ludzkie uczucia. Narrator niczym podglądacz wchodzi niezauważalny do pokoi gości, poznaje ich biografie wkraczając w ich intymność.
Kończąc spotkania w luksusowym hotelu można wywnioskować prawdę, która tworzy swoistą puentę: każdy życiowy postępek, i związana z nim relacja, sprowadza się do miłości...
Polecam w Tygodniu Bibliotek
Kasia
Komentarze
Prześlij komentarz