Urszula Milewska i Robert Gront
Urszula Milewska i Robert Gront w
2007 roku przepłynęli Ocean Spokojny katamaranem o nazwie Flash. Pokonując 2500
mil z Wyspy Rarotonga w Archipelagu Cooka dotarli do
Nowej Zelandii. Pani Urszula na Flashu
pełniła funkcję kuka, Robert Gront był bosmanem.
Nasi goście przyjaźnią się już od wielu, wielu lat. Pływają głównie po jeziorach mazurskich. Przeprawa przez Ocean to była, jak oboje przyznali, przygoda ich
życia i spełnienie marzeń.
Podczas spotkania z czytelnikami Robert Gront okazał się cudownym gawędziarzem, a przy tym
prawdziwym znawcą tematu. Informacje zbierał wraz z panią Urszulą podróżując
autostopem przez tereny obu Wysp. Przez dwie godziny zabawiał nas anegdotami i
ciekawostkami na temat tego pięknego kraju.
Na spotkaniu można było pooglądać sobie różne ciekawe pamiątki z podróży |
Poniżej zaledwie maleńka garść
informacji przekazanych nam przez pana Roberta. Powierzchnia wysp jest mocno
zróżnicowana. Na Wyspie Południowej znajdują się Alpy Południowe, z najwyższym szczytem – Górą Cooka
(3754 m n.p.m.)
i największym lodowcem Tasmana o długości ok. 29 km. W centralnej
części wyspy mieści się kilka stożków wulkanicznych, gejzery i wiele gorących źródeł. Jak stwierdzili nasi goście – Podróżując po Nowej Zelandii po prostu nie
sposób nie zachwycić się pięknem dzikiej przyrody, niespotykanej nigdzie
indziej na Ziemi. To właśnie w tym kraju Peter
Jackson nakręcił serię filmów, jak się okazało, najbardziej kasowych w historii
kina – Władcę Pierścieni. Wyspy
zamieszkuje dwa razy więcej owiec, niż ludzi. A ludzie są przyjaźni,
uśmiechnięci, gościnni i ufni. Można odnieść wrażenie, że jest to kraj idealny,
tyle że… na końcu świata. Średnia temperatura panująca w tym kraju to: w
styczniu +16 °C,
w lipcu +8 °C.
Rdzennymi mieszkańcami wyspy są Maorysi, z charakterystyczną urodą i ciemną
karnacją skóry. Swój kraj nazywają Krajem Długiej Białej Chmury, a to z powodu
unoszących się często nad Alpami Południowymi białych, nieskończenie długich
chmur.
Komentarze
Prześlij komentarz