Magdalena Witkiewicz ➟ LISTY PISANE SZEPTEM

Listy pisane szeptem/ Magdalena Witkiewicz, Wydawnictwo Flow 2022

Czasami myślimy, że to co mamy, dane jest nam na zawsze. Przecież nikt nam tego nie zabierze. Tymczasem pewne rzeczy zaczynają nam powszednieć. Stają się codziennością, szarą codziennością, z którą każdego dnia walczymy. Przestajemy zwracać uwagę na to, co kiedyś było dla nas „magiczne”: picie kawy z najbliższą nam osobą, spędzanie wspólnego czasu czy długie wieczorne rozmowy. Popadamy w marazm i powoli zamiast „my” pojawia się „ja” — ja muszę, ja zrobię… Zaczynamy szukać czegoś nowego, kogoś innego, kto nas wysłucha, ale nie będzie oceniał. W podobnej sytuacji poznajemy bohaterów książki Listy pisane szeptem Magdaleny Witkiewicz.

Autorka porusza dość istotny problem, z którym boryka się wiele par, związków i małżeństw. Tak naprawdę większość żyje razem, ale obok siebie. Za bardzo przyzwyczailiśmy się do swojej obecności i dlatego wydaje nam się, że rozumiemy się bez słów i nie ma niczego, czym moglibyśmy zaskoczyć tą drugą osobę. Brakuje rozmów, wspólnego spędzania czasu, czułych słów… Tacy właśnie są bohaterowie tej opowieści. Szukają kogoś kto ich wysłucha, a nie wiedzą, że tak naprawdę ta druga osoba jest obok. Podążają krętymi ścieżkami, zamiast iść prosto przed siebie, wpadają w wir pracy, bo przecież tak najłatwiej. Autorka w bardzo przejrzysty sposób opisała co się dzieje, gdy do naszego związku, małżeństwa wedrze się nuda.

Bohaterów tej powieści poznajemy w momencie, gdy stają na życiowym zakręcie. Dzieci stały się dorosłe i opuściły dom rodzinny, a para… została sama. Mogą robić wszystko na co mieli ochotę wiele lat wcześniej, mogą korzystać z życia bez żadnych ograniczeń. Jest tylko jedno „ale” — brakuje tej iskry, która dawniej im towarzyszyła. Małżeństwo schodzi na dalszy plan, bo przecież łatwiej wyżalić się komuś, kogo nie znamy. Ale czy na pewno w tym przypadku będzie to ktoś, kogo nie znają?

Książka Magdaleny Witkiewicz to w pewnym sensie przypomnienie, aby codziennie dbać o wzajemne relacje. Żeby nie spocząć na laurach i nie popaść w rutynę. Bo to okazuje się najgorsze dla związku. Historia ta to rozważania nad małżeństwem, nad uczuciami. Opowiedziana z perspektywy kobiety i mężczyzny — dwóch osób, które trochę pogubiły się w życiu…

 

Polecam,
Malina

-------------------------------------------

Oficjalna strona Magdaleny Witkiewicz

 

Komentarze


Archiwum postów

Pokaż więcej
Copyright © Szesnastka