Czytanie na dywanie
Młynek do kawy… mówi, że jego dziadek był młynem parowym, a
babcia podwórkową katarynką. Wałek uważa, że młynek ma kręćka. Stolnica
prostuje, że nie kręćka, tylko pokręcony życiorys.
Jesteście ciekawi jak skończyła się ta kłótnia? Odpowiedź
znajdziecie w zabawnej książeczce Wandy Chotomskiej Od rzeczy do rzeczy.
Do wypożyczenia, oczywiście, w naszej bibliotece 😀
Do wypożyczenia, oczywiście, w naszej bibliotece 😀
Komentarze
Prześlij komentarz